Jakie zabawki i przysmaki są niebezpieczne dla psów?
Dla każdego właściciela czworonoga najważniejsze jest jego bezpieczeństwo. Niestety nie wszystkie gadżety oraz akcesoria dla zwierząt są dla nich bezpieczne. Często te dostępne w sklepie zoologicznych mogą stanowić dla naszych pupili śmiertelne niebezpieczeństwo! Na co należy zwracać uwagę? Niebezpieczne zabawki dla psów – jak uniknąć ich zakupu? Przygotowaliśmy dla Was poradnik, który pomoże Wam w dokonaniu dobrych decyzji zakupowych.
Niebezpieczne zabawki dla psów
Pies, zwłaszcza młody bawiąc się ćwiczy różne zachowania. Wybierając zabawki dla szczeniaka dbajmy aby nie miały twardych lub ostrych elementów np. szklanych oczu, które łatwo połknąć, plastikowych sprzączek i uchwytów. Pluszaki wypchane gąbką czy watą – szczenięta z upodobaniem wypruwają, co grozi połknięciem sztucznego tworzywa i niedrożnością przewodu pokarmowego.
Szczególnie ważne są tzw. gryzaki – które powinny być na tyle miękkie aby pies się nie zniechęcił, ale na tyle twarde aby ich nie odgryzł i nie zjadł. Dobrze sprawują się zabawki typu KONG z gumy, do których środka można włożyć smakołyk czy karmę.
Szarpaki
Psy uwielbiają przeciąganie z przewodnikiem. Wystarczy gruby sznur z naturalnego tworzywa, którego jeden koniec trzyma przewodnik, a drugi pies w zębach. Nie pociągamy gwałtownie, (zwłaszcza u szczeniąt w okresie wypadania zębów) a jedynie kołyszemy na boki lub w górę. Tutaj wypracowujemy też komendę „puść” – po chwili wracając do zabawy, aby pies nie skojarzył tej komendy z definitywnym końcem zabawy – co nie zawsze będzie po jego myśli.
Frisbee
Dobra zabawka dla psów lubiących biegać i łapać – tworzywo, z którego zrobiony jest talerz nie powinno zawierać szkodliwych bifosforanów.
Piłki
Psy lubią się nimi bawić. Nie należy jednak używać zwykłych piłek tenisowych – bo klej używany do ich produkcji niszczy szkliwo psich zębów. Piłka z lanej gumy musi być odpowiednio duża aby pies się nią nie zadławił. Dobrym wyjściem są piłki na sznurku, które łatwiej odebrać psu, aby kontynuować zabawę.
Nie rzucamy psu patyków – bo może skaleczyć się lub zadławić kawałkiem odgryzionego drewna.
Masowa ilość zabawek made in China
Wiele gadżetów dla psów jest produkowanych w Chinach. Nie zawsze spełniają one europejskie normy bezpieczeństwa. Często zawierają sole metali ciężkich (ołów), brom czy chlor – co może doprowadzić do uszkodzenia wątroby zwłaszcza u szczeniąt. Gumowe zabawki pochodzące z Chin mogą zawierać ftalany lub bisfenol A, które zaburzają gospodarkę hormonalną.
Z kolei wędki dla kota, które często są zakończone piórkami. Czym może się to skończyć? Jeżeli te elementy nie są bardzo solidnie przymocowane kot może je oderwać i połknąć – zaspokajając naturalną potrzebę polowania – co może doprowadzić do niedrożności jelit kota. Nie pozwólmy psu czy kotu bawić się workami foliowymi. Psy uwielbiają wywlekać je ze śmieci. Znane są przypadki uduszenia kotka przez rozciągnięcie foliowej torebki na głowę. Połknięcie zaś woreczka foliowego grozi (podobnie jak w powyższych przypadkach) niedrożnością jelit.
Niebezpieczne przekąski dla psów
Psy to wielkie łakomczuchy. Dlatego tak chętnie nagradzamy je różnymi smakołykami czy gryzakami. Problem w tym, że gryzaki powstają jako produkt uboczny w garbarniach skóry, a do garbowania skór używa się bardzo toksycznych substancji. Większość z nich jest produkowana w Chinach gdzie kontrola jakości i szkodliwość produktu to fikcja. W „takich wytwórniach” pozyskane z ubojni skóry „kąpię” się w formaldehydzie, aby pozbyć się resztek mięsa i sierści. Następnie rozwarstwia się skórę przy pomocy siarczku sodu – warstwa górna jest używana do wyrobów skórzanych, a dolna do wyrobu smaczków. Następny etap to wybielanie przy pomocy nadtlenku wodoru lub podchlorynu sodu. Ostatni etap to prasowanie i nadawanie kształtu. Aby to się wszystko trzymało skleja się (oczywiście klejem chemicznym) i spryskuje sztucznym smakiem mięsnym (znowu chemia).
Brytyjska organizacja zdrowia zwierząt AMT apeluje aby właściciele kupowali tylko smaczki wyprodukowane w UE, gdyż dopuszczone! do obrotu produkty chińskie są niebezpieczne. Wg tej organizacji u psa, któremu wielokrotnie podano chińskie smaczki może wystąpić utrata apetytu, wzmożone pragnienie i częste oddawanie moczu.
Jak uniknąć niebezpieczeństwa?
Kupujmy produkty proste (np. suszone uszy) a nie przetwarzane. Domagajmy się podawania kraju producenta a nie dystrybutora (ta informacja z reguły jest zamieszczona na opakowaniu zbiorczym).
A najlepiej podawajmy psie ciasteczka o wyraźnie określonym składzie i technologii produkcji (np. Bubeck), marchewkę, suszoną ugotowaną wątróbkę, kurze łapki.
Jest jeszcze jeden problem – to co smaczne i wartościowe dla ludzi może poważnie zaszkodzić naszemu pupilowi… I tak:
– awokado – czworonogi po zjedzeniu mogą chorować na biegunkę, wymioty ale i mogą zadławić się dużą pestką jaką zawiera ten owoc.
– czekolada – przypominamy jeszcze raz! dla psów jest trująca! (zawiera teobrominę i teofilinę) – wywołująca u psów wymioty i biegunkę, a także mogące uszkodzić serce i układ nerwowy.
– winogrona i ich suszona forma – rodzynki mogą u psa wywołać niewydolność nerek i uszkodzić wątrobę.
– cebula i szczypiorek – powszechnie używane w naszych domach są dla psów toksyczne – w każdej formie – surowej czy gotowanej lub smażonej.
– ksylitol – cukierki lub żelki często są nim słodzone – a dla psów ksylitol jest toksyczny. Może on spowodować niewydolność nerek.