do kasy suma: 0,00 zł
Ciemne strony psich karm cz. 4 0

Toksyny w karmie

W 2006 roku miała miejsce głośna afera dioxynowa, której echa dotarły do USA i Chin. 

Dioksyny są silnymi truciznami, a wykryto je właśnie w karmach pochodzących z Belgii, Holandii i Niemiec. Zamknięto wtedy kilkaset przedsiębiorstw rolnych. Azja zamknęła swoje rynki dla dostaw wieprzowiny, szkody liczone były w milionach. Nic dziwnego – bo jeśli chodzi o dioksyny sytuacja jest groźna – nawet mała ilość zanieczyszczenia może prowadzić do groźnych następstw. 

Dioksyny są wszędzie. Wydobywają się z kominów zakładów przemysłowych, rozpuszczają w wodach oceanów. Są to ilości śladowe – kolejny wytwór cywilizacji, którego nie da się uniknąć. 

Jeśli jednak dioksyny trafiają do mięsa świń, czy kurczaków poprzez karmę – tu już można temu zaradzić. Restrykcyjnie przestrzegając technologii produkcji i nie przerabiając skażonego mięsa i odpadów na mączkę kostną w pogoni za zyskiem. 

 

Substancje hormonoaktywne. 

Powszechny jest osąd, że do paszy zwierząt hodowlanych dodawane są hormony wzrostu (aby wywołać szybki przyrost masy). Ale to nie koniec. Szwajcarska badaczka Margaret Schlumpf w pracy: „o chemikaliach hormonoaktywnych” wskazuje na zanieczyszczenia mórz organochlorynami – co prowadzi do zahamowania rozwoju fauny morskiej – np. fok. Oprócz różnorodności jest wiele chorób hormonozależnych np. cukrzyca, niektóre z nowotworów, schorzenia układu kostno-stawowego. Substancje te są obecne w pożywieniu, przedmiotach z plastiku, ubraniach, kosmetykach. Ftalany, a głównie DEHP – substancje zmiękczające tworzywa sztuczne – z którą człowiek jest codziennie w kontakcie – używając plastikowych wyrobów (np. butelki do mleka, napojów itd.) – należą do substancji hormonoaktywnych. Samego DEHP produkuje się rocznie 2 mln ton!!

Substancje hormonoaktywne wpływają na stan kości i stawów naszych zwierząt – przypomnijmy o narastającej częstości występowania dysplazji stawu biodrowego. Można by napisać książkę o przykładach patogenicznego wpływu otaczających nas wszechobecnych chemikaliów, bez których nie ma już współczesnego przemysłu żywienia. O soi i kukurydzy modyfikowanej genetycznie nie wspominamy, bo społeczeństwa same dały odpór takiej żywności, a jeśli konsument nie kupi to producent nie będzie produkował. 

 

I wreszcie dodatki witamin i minerałów. Wypływające z dobrych intencji dodawanie do karm tego rodzaju suplementów równie dobrze może pomóc, jak i zaszkodzić zdrowiu. Szczególnie dotyczy to witaminy A – którą łatwo przedawkować, oraz wapnia – który jeśli jest stosowany jako suplement powinien być ściśle dawkowany – szczególnie u rosnących szczeniąt. O wiele lepszym rozwiązaniem jest podawanie psu suszonych kości. Będą one źródłem nie tylko makroelementów ale i tak pożądanego dla kości kolagenu. Dziś decydentem o tym co i jak się produkuje (ale również co i kiedy się o tym mówi) jest przemysł. Przemysł zagarnął monopol nie tylko na produkcję, ale i na poglądy i wiedzę. 

Większość badaczy pracujących nad analizą karm jest sponsorowanych przez wielkie koncerny. Dotyczy to również czasopism naukowych, czy specjalistycznych. Wystarczy popatrzeć na ostatnią ich stronę gdzie umieszczani są reklamodawcy i sponsorzy. 

 

Trzecią część artykułu znajdziesz tutaj.

Komentarze do wpisu (0)

Submit
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl